Kiedy ich usta oderwały się od siebie, Justin i Olivia pozostali w tej samej pozycji, stykając się czołami. Justin powoli otworzył powieki, a Liv miała je przymrużone.
-Niesamowite - szepnęła.
-Obiecuję, że będziemy częściej to powtarzać - Justin położył jej dłoń na policzku..
-Ale chyba nie teraz - Olivia odsunęła głowę od Justina, strącając jego palce z jej twarzy. - Tata idzie po schodach...
Justin pokręcił rozbawiony głową. Pocałunek miał być po to, by Liv przestała się wzbraniać przed jego dotykiem, a ona dalej odsuwała się od niego, kiedy ktoś miał wejść do pokoju. Ale nie zaprotestował. Wolał nie narażać się jej ojcu. Po chwili drzwi pokoju otworzyły się, a w progu stanął Ted, wyraźnie ucieszony, że Justin i Liv zachowują dystans.
-Będziecie gdzieś wychodzić? - zapytał.
-A gdzie mamy wychodzić? - Liv uniosła brew.
-Nie wiem, myślałem, że może pokażesz Justinowi okolicę... - wzruszył ramionami.
-Eh - Olivia popatrzyła na Justina, a potem z powrotem na swojego tatę. - Może jutro. Dziś posiedzimy w domu.
Ted pokiwał głową i wyszedł, zamykając za sobą drzwi.
-Nie masz wrażenia, że to był tylko pretekst? - spytał Justin.
-Mam - zaśmiała się Liv.
Justin wstał i przeciągnął się. Podszedł do biurka, przyglądając się szpargałom na nim porozrzucanym. Jego uwagę zwróciło zdjęcie w ramce, na którym były dwie identyczne dziewczynki w czerwonych sukienkach i błyszczących opaskach na głowach. W pierwszej chwili zastanawiał się, kim mogą być, ale później skojarzył, że to siostry Olivii.
-Chcę obejrzeć zdjęcia - stwierdził.
-Justin, nie będę się przed tobą kompromitować - Olivia przewróciła oczami.
-Daaaj spokój - jęknął.
-Nawet nie wiem gdzie one są - skłamała.
-Trochę mi o sobie opowiesz - przekonywał ją. - Bo jak na razie wiem tylko tyle, że masz dwie siostry - wskazał na zdjęcie.
Olivia stęknęła. Nigdy nikomu nie pokazywała zdjęć, nawet Chloe nie wszystkie widziała. Ale po pocałunku z Justinem wiedziała, że jeśli ma wyjść na idiotkę, to własnie przed nim. Wstała i podeszła do szafy. Ustała na palcach i ściągnęła ciemne pudełko. Zdmuchnęła grubą warstwę kurzu z pokrywki. Chmurka pyłu pofrunęła ku Justinowi, który natychmiast zaczął kaszleć.
-Wybacz - powiedziała do niego. Usiadła na łóżku, ale zawahała się, zanim otworzyła pudełko. - Ale to ja wybieram te, które ci pokazuję.
-Niech ci będzie - usiadł obok niej i oparł się o ścianę.
Liv przewracała zdjęcia w pudełku i widząc niektóre z nich, miała ochotę natychmiast odłożyć je na miejsce i zapomnieć o ich istnieniu. Wybierała te, na których wyglądała źle, ale w miarę normalnie. Justin zadawał mnóstwo szczegółowych pytań o osoby na zdjęciach, a Liv udzielała wyczerpujących odpowiedzi. Przyjemności skończyły się, gdy Olivia pokazała mu zdjęcie z wakacji, na którym leżała na plaży i krzywiła się do aparatu.
-Zawsze byłaś taka chuda? - spytał Justin i wykonał gest, którego Olivia tak bardzo się bała: położył dłoń na jej udzie.
Olivia zamarła. Próbowała się uspokoić i nie panikować, ale nie umiała opanować obrazów z przeszłości, które natychmiast pojawiły jej się przed oczami.
-Weź rękę - powiedziała stanowczo.
-Dlaczego?
-Bo tak - wypuszczała z siebie urwane oddechy.- Po prostu mnie nie dotykaj - warknęła w końcu.
Justin oderwał dłoń z jej nogi jak oparzony. Olivia widząc jego zdezorientowana minę, szybko doszła do siebie, ale wzięła głęboki wdech, zanim się odezwała.
-Przepraszam...
-Co to miało być? Dlaczego nie chcesz, żebym cię dotykał?
-Ja... Nieważne, możesz po prostu....
-Nie mogę! - odparł Justin, przerywając Olivii. - Zrobiłem coś źle?
-Nie, tylko..
-Jeszcze chwilę temu pozwoliłaś mi się pocałować, a teraz...
-Justin, ja nie lubię jak ktoś mnie dotyka. Nie chodzi o ciebie - Liv próbowała go uspokoić.
-Dlaczego?
Olivia pokręciła szybko głową.
-Powiedz mi - nalegał Justin, wpatrując się w nią zaborczo.
-Nie mogę.... ale, Justin - Olivia nerwowo założyła włosy za ucho - nie myśl sobie nie wiadomo czego...
-Jak mam nie myśleć? - Justin wstał. - Dlaczego nie możesz mi powiedzieć? - podniósł głos.
-Ciszej - żachnęła Liv.
-Dlaczego cały czas mnie okłamujesz? - Justin ją zignorował.
Olivii zrobiło się gorąco. Bała się zdenerwowanego Justina, ale wiedziała, że jeśli to okaże, to będzie jeszcze gorzej.
-O czym ty mówisz? - spytała cicho.
Justin poczuł jak ręce trzęsą mu się ze złości. Wypuścił ze świstem powietrze. Zagalopował się. Spojrzał w przestraszone oczy Liv i zdał sobie sprawę, że przesadził tak na nią naskakując. Odwrócił się na pięcie i wyszedł z jej pokoju. Szybko przeszedł przez korytarz do sypialni, w której miał spać i ledwo powstrzymał się przed uderzeniem pięścią w ścianę. Dlaczego tak się zdenerwował? Było jasne, że Olivia wzbrania się przed jego dotykiem, bo brzydzi się go przez to, co robił jej i dziewczynie w szafie, którą znalazła. Dodatkowo ona nic do niego nie czuje, więc dlaczego miałaby pozwolić mu się dotykać? Już pocałunek musiał być dla niej wystarczającym poświęceniem. Justina bolało to, jak Olivia się od niego odsuwa, nie chciał, by tak wyglądała ich relacja, ale dobijało go to, że kompletnie nic nie może z tym zrobić.
Olivia nie rozumiała wybuchu Justina. Wprawdzie domyślała się, co może być jego powodem, ale przede wszystkim nie umiała pojąć ostatnich słów Justina. Kiedy go oszukała? Liv starała się przypomnieć sobie moment, w którym minęła się z prawdą w stosunku do Justina. Zaczęła nerwowo chodzić po ciemnym pokoju. O tej porze roku szybko się ściemniało. Musiała wyjaśnić tę sprawę z Justinem, ale zwlekała z pójściem do niego, chcąc dać mu chwilę na uspokojenie się. Chwila jednak wydłużyła się do paru godzin, a Olivia zdała sobie sprawę, że wcale nie zależy jej na spokoju Justina. Wahała się, czy ma powiedzieć mu prawdę, rozważała za i przeciw, ale na samą myśl o tym chciało jej się płakać, a co dopiero, kiedy miałaby o tym opowiadać. Nie była gotowa. I Justin musiał to zrozumieć. Wreszcie zerwała się z łóżka i zapaliła światło. Pozbierała rozsypane zdjęcia do pudełka i biorąc je ze sobą, wyszła z pokoju. Potrzebowała pretekstu.
Olivia uchyliła drzwi sypialni Justina. Chłopak leżał na łóżku na plecach ze słuchawkami w uszach. Olivia chrząknęła, ale Justin zdawał się nie słyszeć. Powoli zamknęła drzwi podeszła do niego. Justin dostrzegł ją kątem oka i natychmiast podparł się na łokciach, wyciągając słuchawki z uszu.
-Jesteś zły? - spytała.
-Zależy... Porozmawiamy?
-Nie, Justin. Nie porozmawiamy - pokręciła energicznie głową - ale chcę, żebyś wiedział, że to nie chodzi o ciebie. Musisz mi uwierzyć.
Justin przegryzł policzek, patrząc intensywnie na Olivię. Na końcu języka miał, że nie umie jej uwierzyć, ale się powstrzymał. Pokiwał głową.
-Przepraszam - powiedział cicho.
Olivia się uśmiechnęła.
-Zdecydowałam, że tym razem pokażę ci wszystkie - spojrzała na pudełko.
-Wszystkie kompromitujące? - upewnił się, a Liv zaśmiała się lekko i pokiwała głowa.
Justin odsunął się, by Olivia również zmieściła się na łóżku. Liv zawahała się, ale w końcu położył się obok niego.
-Już nie będę cię dotykał - mruknął z pretensją.
Olivia go zignorowała. Otworzyła pudełko, zrzuciła jego pokrywkę na podłogę i podała je Justinowi. Chłopak zaglądając do niego, prawie natychmiast zapomniał o ich sprzeczce, bo już widząc pierwsze zdjęcie, zaczął się śmiać, a Olivia jęknęła z zażenowania, wiedząc, że chodzi mu o fotografię, na której stoi z nachmurzoną miną i włosami brudnymi od kupy ptaka. Olivia opowiedziała mu historię powstania tego zdjęcia. Wysłuchał też kilku innych opowieści o zdjęciach, które zrobiły na nim największe wrażenie. Przy jednym Justin śmiał się tak mocno, że Liv odwróciła się do niego plecami i zarzekła się, że nie będzie z nim rozmawiać. Justin przejrzał jeszcze kilka fotografii, ale tylko jedno z nich przykuło jego uwagę. Nie było w żaden sposób zabawne. Na zdjęciu była Olivia w czerwonej sukience przed kolana, a obok niej stał chłopak pół głowy wyższy od Liv, ubrany w garnitur i czerwony, pasujący do sukienki, krawat. Obejmował ją w talii. Oboje stali na tle drzwi wejściowych do domu Olivii.
-Kto to jest? - spytał Justin.
Odpowiedziała mu cisza.
-Livy? - spojrzał na nią.
Olivia unosiła się miarowo i cicho posapywała. Justin wychylił się, by upewnić się, że śpi. Kiedy zobaczył jej twarz tak spokojną i odprężoną, bez żadnych śladów strapień czy strachu, poczuł jak jego serce oblewa się falą gorąca. Kilka minut obserwował lekko rozchylone drgające wargi Liv i wachlarz rzęs padających na jej zaróżowione policzki. Olivia leżała na kołdrze, więc Justin przykrył ją kocem złożonym w kostkę na skraju łóżka, który zapewne zostawiła mu pani Caswell. Justin próbował nie wykonywać gwałtownych ruchów i nie obudzić Liv. Miał szczęście, że wyłącznik światła był nad jego głową. To była dla niego wyjątkowa chwila. Zapomniał, że on i Liv są w trakcie gry w kłamstwa, bo teraz liczyło się dla niego tylko to, że może wziąć ją w ramiona i zasnąć czując jej słodki migdałowy zapach.
Kiedy Olivia się obudziła, było jej bardzo gorąco.Czuła się przygnieciona przez rękę Justina lezącą na jej tułowiu i czuła, że cała prawa strona jej ciała jest odrętwiała, jakby całą noc spała w jednej pozycji. Rozejrzała się po pomieszczeniu. Widząc porozrzucane zdjęcia na podłodze, stwierdziła, ze musiała zasnąć podczas ich oglądania. Szybko poderwała się do pozycji siedzącej i szturchnęła Justina.
-Co? - jęknął.
-Dlaczego mnie wczoraj nie zbudziłeś? - spytała Liv gniewnie i w popłochu zerknęła na zegarek. Wskazywał dziesiątą. - Cholera.
-Po co miałem cię budzić? - Justin zaczął pocierać oczy, jego głos wciąż brzmiał sennie.
-Bo jak moja mama zobaczy, że spaliśmy razem, to... Ah, nieważne - Olivia uznała, że nie będzie tracić czasu na wyjaśnienia.
Wstała i powoli otworzyła drzwi, nie chcąc narobić hałasu. Ale na końcu korytarza dostrzegła swoją mamę, która własnie wychodziła z jej sypialni. Liv jęknęła.
-Chciałam cię obudzić... - wytłumaczyła Ella, bacznie przyglądając się córce. - Ale widzę, że spałaś u niego - dodała z przekąsem.
-Po prostu zasnęliśmy oglądając...
-Nie chcę tego słuchać - ucięła. - Za piętnaście minut śniadanie.
Olivia poczuła od mamy taki chłód, że od razu przypomniała sobie, dlaczego tak długo się nie widziały. Obserwowała jej rodzicielkę schodząca po schodach z ponurą miną. Po chwili poczuła obok siebie Justina.
-Co się stało? - spytał z uśmiechem.
Liv pokręciła głową z westchnieniem.
-Z czego ty się tak cieszysz? - spytała go.
-Fajnie było z tobą spać - wzruszył ramionami kładąc jej dłoń na biodro - Tu mogę? - upewnił się.
-Możesz - przewróciła oczami. - Co w tym było fajnego?
-Nie wiem, ale nie zasnęłabyś przy mnie, gdybyś nie czuła się bezpiecznie. To na pewno jest fajne.
Olivia zaśmiała się cicho.
-Pójdę wziąć prysznic - oznajmiła.
Wróciła do swojego pokoju po ubrania, po czym przeszła do łazienki. Biorąc prysznic, Liv wyobrażała sobie spojrzenia mamy podczas śniadania i zdała sobie sprawę, że chce wyjść z domu tak szybko, jak będzie to możliwe.
Justin wszedł do łazienki po niej i starał się odświeżyć najszybciej jak tylko mógł, żeby rodzice Liv nie musieli na niego czekać. Olivia zaczekała aż skończy, by razem mogli zejść na dół. Ted uśmiechał się dosyć łagodnie, więc Liv nabrała pewności, że mama nie powiedziała mu o tym, co widziała rano. Posiłek jedli w milczeniu. Justin czuł napiętą atmosferę, wiec co jakiś czas posyłał Liv uśmiechy, którymi chciał dodać jej otuchy.
-Po śniadaniu wychodzimy - oznajmiła Liv.
-Gdzie? - chrząknął Ted.
Justin spojrzał na nią pytająco.
-Pokażę Justinowi okolicę - wzruszyła ramionami. - Sam to wczoraj proponowałeś.
Tata Liv pokiwał głową. Olivia posłała Justinowi spojrzenie, mówiące "pośpiesz się". Justin zaśmiał się cicho i skoczył jeść.
- O której wrócicie? - spytała Ella, patrząc jak Liv i Justin nakładają kurtki.
-Nie wiem - odparła sucho Liv.
Wyszła bez pożegnania, a Justin uśmiechnął się potulnie do Elli i poszedł za nią.
-Przegapiłem coś? - spytał, przepuszczając Liv w bramie.
-Nie, po prostu już wiem, dlaczego tak nie chciałam tu przyjeżdżać - westchnęła.
Szli po odśnieżonym, ale lekko oblodzonym chodniku wzdłuż ulicy.
-To dopiero drugi dzień, a już robi się... dziwnie. - wyjaśniła Liv, poprawiając czapkę.
-Jak nie będzie lepiej, to po prostu wyjedziemy wcześniej, dobra? - spytał Justin. - Nie chcę, żebyś się męczyła.
Olivia pokiwała głową z bladym uśmiechem.
-Pokażę ci moją szkołę - zaproponowała. - I dom Chloe. O, może byśmy do niej wpadli... Myślisz, że jej rodzice...
Liv zatrzymała się nagle, mrużąc oczy. Otworzyła usta, jakby chciała coś powiedzieć, ale poprzestała jedynie na wpatrywaniu się w dal. Justin spojrzał na nią przejęty, a potem w kierunku, w którym był skierowany jej wzrok, ale dostrzegł tylko mężczyznę. Nie wiedział, dlaczego jego widok wywołał u niej taką reakcję. Nie wiedział, że patrzy na mężczyznę, który przewrócił życie Olivii do góry nogami, przez którego bała się tu przyjeżdżać i przez którego nie umiała poukładać relacji z rodzicami. Mężczyznę, przez którego wczoraj się pokłócili.
___________________
Tak, wiem, że rozdział jest nudny, straszny i że nie tego się spodziewałyście po ponad dwutygodniowej przerwie. Przepraszam, że wstawiam takie gówno.
Nie czuję już tego opowiadania - wy też mi piszecie, że to nie to samo. Robię sobie przerwę. Chcę się zastanowić czy jest sens kończyć to ff. :)
prawie mój tytuł, kochana :*
OdpowiedzUsuńsupi awesome
ŚWIETNY,ZAJEBISTY ROZDZIAŁ ROZDZIAŁ NIE JEST NUDNY!
OdpowiedzUsuńPROSZĘ SKOŃCZ TO FF ONO NAPRAWDĘ JEST GENIALNE :)
NIE RÓB NAM TEGO PROOOOOSZĘ
Jakie to swietne niemoge doczekac sie nn nie wiem czemu przez to ze liv nie chce byc dotykana mam wrazenie ze ten facet ja zgwalcil @crazy_phone_
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział naprawdę świetnie piszesz proszę skończ to ff .
OdpowiedzUsuńNaprawdę się wciągnęłam..
Świetnie piszesz naprawdę jest to jeden z lepszym blogów o Justinie które czytam mogę nawet powiedzieć,że twój blog jest w pierwszej trójce moich ulubionych.Ciekawi mnie ten tajemniczy mężczyzna.. jeju ten rozdział jest po prostu ZAJEBISTY!
@SwaglandJB
Rozdział świetny :) nie kończ pisać :( @belieberbbee
OdpowiedzUsuńPROSZĘ PISZ DALEJ NIE KOŃCZ :((((((((
OdpowiedzUsuńZAŁAMIE SIĘ PSYCHICZNIE,NERWICZNIE NAPRWDĘ!
Rozdział jest super genialny i zajebisty i świetny i no po prostu jest genialny.Rozdział nie jest nudny nie wiem o czym ty mówisz :)
moje życie bez tego ff nie ma sensu, musisz skończyć, ono jest przecudowne ! <3 / @_evilgrin
OdpowiedzUsuńnie no prooooooooszę.! musisz skończyć. moze sie na tym nie znam ale dla mnie nadal jest f e n o m e n a l n e <3
OdpowiedzUsuńrozdział nudny?! GÓWNO?! POJEBAŁO CIE CHYBA! rozdział jest cudowny naprawdę, żadne gówno!
OdpowiedzUsuńjejku, chyba się domyślam co to za mężczyzna i co jej zrobił.. albo sobie za dużo wyobrażam, co bardzo możliwe.. ale z jednej strony byłoby fajnie gdyby moje przypuszczenia się potwierdziły, a z drugiej nie.
yeaa czekam na kolejny ♥
@gooddreamtrip
nie rób sobie przerwy:( uwielbiam twoje ff i nie wyobrażam sobie życia bez niego:(
OdpowiedzUsuńPowiem ci tylko jedno to opowiadanie jest genialne, a każdy rozdział jest niesamowity. To jedno zmoich ulubionych ff, a możesz mi wierzyć nie ma ich zbyt dużo. Rozdział jest wspaniały i jestem cholernie ciekawa co ten facet zrobił Liv. Proszę doprowadź je do końca, bo nie będę mogła spać przez ciebie hihi :)
OdpowiedzUsuńOczywiście czekam na następny xx
Ty chyba sobie ze mnie jaja robisz ..
OdpowiedzUsuńpiszesz lepiej niz na początku,kocham te opowiadanie..
Musisz je skończyc nie rób nam tego
prosze hzjhsjshjgjhkk
te opowiadanie jest Genialne jestem ciekawaa kim jest ten facet ..
To jedno z nielicznych ff które kocham i uwielbiam
Proszę pisz je dalej w sumie nie prosze tylko BLAGAM
ILY
@KlaudiaSwaggg
super :)
OdpowiedzUsuńcudowny!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy rozdział i proszę nie kończ tego opowiadania, bo jest świetne ;) zastanawiam się kim jes t ten mężczyzna :o Z niecierpliwością czekam na nn ♥
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jedno z lepszych polskich ff. Proszę skończ je, bardzo bym chciała poznać dalsze losy Liv i Justina, zastanów się, ale według mnie warto :)
OdpowiedzUsuńsuper !
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten rozdział chociaż jest taki normalny :D + strasznie lubię twój styl pisania
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie @smiletoperfect
OdpowiedzUsuńProszę nie kończ :c Wiele osób jest ciągle zainteresowane dalszymi losami c:
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO FF !!! A rozdział NIE JEST nudny ! Jest na serio ciekawy i już się nie mogę doczekać ,co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńTo jedno z najlepszych ff jakie czytałam ,a mogę Ci zagwarantować ,że na serio było ich sporo. BŁAGAM BŁAAAAAGAAAAM dokoncz je ! *,*
Wieżę w Ciebie :*
Czekam na nn <3<3<3<3<3<3
~Alex
świetny rozdział♥ proszę nie kończ pisania tego ff :c
OdpowiedzUsuńProszę, nie porzucaj tego opowiadania! Warto było czekac ♥
OdpowiedzUsuńJezu co ty wygadujesz!! Kocham to opowiadanie bardzo bardzo mocno:( nie koncz go, bo jest cudowne misiu
OdpowiedzUsuńo co chodzi z tym mężczyznom ? :O ♥ ♥
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :)
OdpowiedzUsuńRozdział nie jest nudny, jest właściwie świetny, mam nadzieję, że wrócisz do pisania :) x
OdpowiedzUsuńja nie wiem o co wam chodzi bo mi sie rozdział podobał ; )
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny ; )
Dodaj jak najszybciej bo umieram z ciwkawosci i nie koncz tego! Chcesz zabic te wielka milosc?! Moja milosc do tego ff?!
OdpowiedzUsuńŻartujesz sobie?! Rozdział jest świetny! <3 Zapewne Liv została w przeszłości zgwałcona albo prawie przez tego gościa, Justin się o tym dowie, i będzie ją wspierał...uui może nawet go pobije haha czekam na kolejny! Świetnie piszesz :**
OdpowiedzUsuńBOSKI ROZDZIAŁ I NIE JEST NUDNY! JEŻELI ZOSTAWISZ TO FF TO TO BĘDZIE NAJWIĘKSZY BŁĄD EVER MOWIĘ CI! JEST ŚWIETNE JEDNO Z MOICH ULUBIONYCH:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Chce wiedzieć jej tajemnice ! Będzie w następnym rozdziale ??? Kccc <3
OdpowiedzUsuńCudowny :*
OdpowiedzUsuńNie,nie,nie i nie kończ tego ff. NIE JEST NUDNY... Czasami trzeba włączyć takie zwykle, normalne chwile by cieszyć się nadzwyczajnymi 😊
OdpowiedzUsuńJESTEŚ CUDNA, NAJLEPSZA I NIGDY NIE WĄTP W TO FF i W SIEBIE
taaalka :**
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCo? Jaką przerwę? Dziewczyno nie rób tego, proszę. Wiesz jak bardzo jest to wciągające i jak cholernie dobrze piszesz? Jesteś cudowna i masz talent. Nigdy w to nie watp.
OdpowiedzUsuńNie jest nudny,jest fajny.Miło sie czytało ;d
OdpowiedzUsuńTen facet pewnie ją chciał zgwałcić czy coś ;x
Oustin moment *___*
Czekam na nn <3
@scute4
nie! nie kończ tego, błagam! :(((((
OdpowiedzUsuńdla mnie to opowiadanie w dalszym ciągu jest cudowne <3 przemyśl to, ale wolałabym, żebyś skończyła tą historię, bo jest idealna wbrew temu, k
co myślą inni XD
rozdział był ciekawy, nawet bardzo. zaciekawiła mnie końcówka - kim jest ten mężczyzna?
@saaalvame
Nie jest nudny!!!
OdpowiedzUsuńJest świetny!
Kocham to opowiadanie *-*
Czekam na next :*
Mi tam się podoba. Nie wiem dlaczego słuchasz jednej czy kilku osób, które piszą, że to jest złe, a nie 6728373638 osób, którym to się podoba...
OdpowiedzUsuńMi rozdział się podoba. Nie jest nudny, w końcu jest coś z życia Liv. No i oczywiście (dahjabakanshujedb) są uczucia Justina... Jednak jej tak bardzo "nienawidzi" (:
Genialny :)
OdpowiedzUsuńproszę, wręcz błagam! skońcZ to ff! ono jest moim ulubionym i bardzo podziwiam cię za tą pomysłowość!
OdpowiedzUsuńMi się rozdział podoba <3
OdpowiedzUsuńJejku super! ty nawet nie myśl żeby to skończyć bo to jest genialne! :*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn!
To jest zajebiste! ywifhgrfyjchbdyefvy Nie możesz przerwać tego ff! Musisz je dokończyć! Nie żebym się narzucała czy coś... źle to zabrzmiało. Po prostu kocham to opowiadanie i chciałabym abyś napisała je do końca ;)
OdpowiedzUsuńCzwkam NN ♥♥♥
NIE PRZERYWAJ PROSZĘ ! ♥
OdpowiedzUsuń/Madzik
Cudo :) Kocham to opowiadanie. Przez ciebie nie będę mogła spać! Musisz je dokończyć bo one jest takie sdchkusdhvjdhgcjhsdgdcjhg!!!
OdpowiedzUsuńczy jest sens? dziewczyno to jest jedno z najlepszych opowiadań które przeczytałam, a uwierz przeczytałam duuużo. Pisz dalej proszę. Dla ciebie może i jest nudny ale dla nas jest cholernie ciekawy, w twoim blogu jjest takie coś co nie ma żaden inny, nie przestawaj pisz dalej, abrak weny czy pomysłów to na pewno tylko chwilowe .
OdpowiedzUsuńwierzymy w ciebie :******
DOUBLEKxd
Xd
Co ci się nie podoba w tym opowiadaniu? Uwierz w siebie, ten rozdział tak jak każde inne jest tajemniczy i bardzo interesujący. Czytam wiele blogów i nigdy jeszcze nie znalazłam takiego jak Twój, a ty chcesz go zakończyć? Piszesz pięknie i masz wielki talent, nie kończ tego bloga, ale jeżeli potrzebujesz przerwy to ją zrób, bo blog to tylko odejście od rzeczywistości w wolnej chwili. Wrócisz do nas po przerwie z nowymi pomysłami i energią jeżeli tego potrzebujesz, ale według większości czytelników piszesz cudownie i nie przejmuj się hejtami na asku, które czasem inni do Ciebie piszą.
OdpowiedzUsuńJesteś cudowna i kocham twojego bloga <3
Świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńNie kończ go ! To opowiadanie jest cudowne , może lepiej zrób sobie przerwe , wszystko sobie przemyśl i wróć tutaj bo nie warto kończyć opowiadania jeśli masz okres w którym czujesz że Ci nie idzie , po jakimś czasie byś może żałowała ;) życzę duuuuuuużo dużo weny ;*
OdpowiedzUsuńMi sie podoba bardzo ! Kocham go! Pisze proszeeee :)
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział i nie jest nudny nie gadaj głupot :*
OdpowiedzUsuńAle to opowiadanie jest wspaniałe takie tajemnicze i ekscytujace i nie mowie tego tak o. Kocham to co piszesz, szczerze.
OdpowiedzUsuńPisz go dalej <3
OdpowiedzUsuńHmm zgaduje,że on ją zgwałcił itd. przewidywalne
OdpowiedzUsuńSwietny rozdzial ,zreszta jak wszystie .PROSZE CIE NIE KONCZ TEGO OPOWIADANIA !!To jedno z moich ulubionych .Piszesz bardzo ciekawie i kazdy rozdzial jest genialny i bardzo ciekawy .Po prostu uwielbiam cie !! <3 <3
OdpowiedzUsuńRozdział jest super :) Jestem ciekawa historii Liv . Do następnego <3
OdpowiedzUsuńomg ten mezczyzana ja zgwałcił czy coś boski rozdział i czekam z niecierpliwoscia na nn <3
OdpowiedzUsuńOpowiadanie genialne! Moje ulubione.. prosze kontynuuj! :*
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńOkej, komentarz to szczera opinia, wiec napisze co mysle rozdzial jest strasznie nudny, nie wnosi za duzo do fabully i nie jest tonajlepsze gdzy sie czyta
OdpowiedzUsuń"Nie wnosi duzo fabuly"?
UsuńKurwa serio?
Serio? Wreszcie tak naprawdę dowiadujemy się cos o życiu Liv a ty tu z czymś takim wyjeżdżasz.
Usuńaye nie masz prawa wtracac sie do mojej opini, pisze to co mysle, napisz swoj odnoszacy sie do czegokolowiek pleas stupid pushy
UsuńJak zawsze swietne, masz wielki talent i rozdzial wcale nie jest nudny. Prosze, nie koncz 😥😥😥:(
OdpowiedzUsuńZajebiste yfbtvyf <3
OdpowiedzUsuńTan rozdział jest zajebisty nw o co chodzi tam do góry mi się podoba <3 Życzę weny ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite pisz dalej <3
OdpowiedzUsuńGENIALNEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
OdpowiedzUsuńKURWA! NIE KOŃCZ TEGO BOŻE UMRĘ WTEDY SERIO
Powtórzyę się pewnie ale opowiadanie wciąga od pierwszego rozdziału i z każdym kolejnym jest nadal ciekawie :D
OdpowiedzUsuńomg omg coś sie dzieje djsfhaskdjf
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział :**
OdpowiedzUsuńNajlepsze opowiadanie *,* kocham je tak samo jak B.R.O.N.X'a .....pisz dalej proooosze masz wielki talent :*
OdpowiedzUsuńnie umiem się doczekać kolejnego rozdziału<3 mam nadzieję, że dodasz go jak najszybciej
OdpowiedzUsuńW tym opowiadaniu cały czas się dzieje cos ciekawego ! Rozdział jest bardzo dobrze napisany,interesujący i jak każdy sprawia ze czytając go zapominam o całym świecie...... ogółem jesteś najlepsza !!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :*
OdpowiedzUsuńOmg swietne! Czekam na next
OdpowiedzUsuńto na pewno ten facet ze zdjęcia, może byli na jakiej imprezie i zrobił jej coś, a rodzice stwierdzili że to jej wina. Jeśli naprawdę jej coś rozbił i Justin się o tym dowie to on go nie pobije a ZABIJE. I tu w 100% jestem po jego stronie.
OdpowiedzUsuńAaaa mam nadzieję ze Olivia powie wszystko Justinowi *,* rozdział genialny ;))
OdpowiedzUsuńa więc... zaczęłam dzisiaj twoje ff czytać i omg jakie wspaniałe, naprawdę bardzo dawno nie trafiłam na tak dobre opowiadanie, kocham je i kocham ciebie, jeśli przestaniesz pisać to się załamię
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty :) Powiedz mi w którym miejscu on jest nudny?! Moim zdaniem całe to opowiadanie jest bardzo ciekawe i cały czas coś się dzieje, trzymasz czytelników w napięciu. Zaledwie wczoraj znalazłam to ff i jestem pod wrażeniem twojej wyobraźni ;) Proszę nie przestawaj pisać, bo świetnie Ci to wychodzi. Życzę weny :* / Sara *.*
OdpowiedzUsuńKocham, kocham, kocham! O Boże, uwielbiam Twojego bloga i każdy Twój rozdział. Dosłownie nie mogę się doczekać, aż dodasz nn. Mam nadzieję, że pojawi się szybko, jesteś świetna! I normalnie zaraz eksploduję, Justin Ty idioto, ona przecież nie udaje, po prostu z nią pogadaj zanim coś zniszczysz -.-
OdpowiedzUsuńWczoraj przeczytałam całe te opowiadanie za jednym zamachem i muszę stwierdzić, że dawka 21 rozdziałów takiego ff to za dużo dla mnie. Ja po prostu poczułam się dziwnie jak skończyłam je czytać, tak samo było z Dangerem. Uczucie pustki, coś jak po książkowa depresja.lol
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jest naprawdę niesamowite. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału i jestem wkurzona na Justina za to jak pochopny jest w sprawie tej policji. Nie wiem czy to dobrze ujęłam..nieważne. Kocham te opowiadanie i tyle.:) / @AghhPocahontas
kocham kocham kocham !! czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńBoże rozdział genialny
OdpowiedzUsuńWspaniały !!! <3
OdpowiedzUsuńkocham
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział :) pisz dalej, proszę :*
OdpowiedzUsuńświetny <3 przeczytałam to opowiadanie w dwa dni i nie mogę się doczekać co dalej :o
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że niedługo kolejny <3
Ooo kurwa. Rozdział świetny. Czekam z niecierpliwoscią na następny ❤️
OdpowiedzUsuń